Mszyce

Mszyce należą do najczęstszych szkodników, z którymi borykają się nasze storczyki. Są to miękkie, powolne owady, ściśle związane z podłożem, na którym się rozwiną. Gdy kolonia się rozrośnie, mszyce mogą migrować pomiędzy roślinami, choć nie posiadają skrzydeł są bardzo zaradne. Potrafią dostosować się do panujących warunków. Rozpoznamy je po ciemnej barwie. Na szczęście nie są trudne do wyeliminowania.

Mszyce dość szybko zwiększają swoja liczebność. W ciągu 30 dni kolonia może powiększyć się o 60-100 samic dziennie, które natychmiast karmią się zieloną częścią rośliny.

Kiedy kolonie mszyc stają się przeludnione (co dzieje się niezwykle szybko, w ciągu zaledwie kilku dni, może być ich ponad 1000), pojawiają się ich skrzydlate formy, które przemieszczają się na inne rośliny, zakładając zupełnie nowe siedliska szkodników. Intensywność rozwoju mszyc uzależniona jest od temperatury, im cieplej tym szybciej przybierają na sile.

Kiedy należy zacząć działać? Czy można dostrzec je gołym okiem? Czy istnieją naturalne metody ich zwalczania?

Mszyce są stosunkowo łatwe do wykrycia. Ich natychmiastowa reprodukcja i rozwój pozwala na ich szybkie dostrzeżenie. Najczęściej można je znaleźć na nowym pędzie, na kwiatach i na spodniej części liści.

Mszyce, które zaatakowały kwiaty, powodują nieodwracalne zmiany. Pąki, jeżeli się otworzą będą plamiaste i zniekształcone. Wydzielany przez mszyce toksyczny płyn, może doprowadzić do żółknięcia liści, deformację a nawet ich utratę.

Szkodniki, zjadają więcej roślinnych płynów niż mogą strawić, dlatego na zainfekowanych liściach lub pąkach zauważyć można, lepką maź, która stwarza doskonałe warunki do rozwoju pleśni i grzybów.

Na szczęście walka z mszycą nie jest trudna. Jednak zanim rozpoczniemy działanie, musimy odizolować storczyki, które zostały zaatakowane. Następnie przygotujmy oprysk na bazie wody, który w swoim składzie powinien mieć czosnek, cebulę, lawendę lub miętę. Jeżeli ekologiczne opryski zawiodą, musimy zastosować silniejszą broń. Na rynku istnieje wiele środków chemicznych, które doskonale spełnią swoje zadanie. Należy jednak pamiętać, że każdy oprysk ekologiczny czy chemiczny najlepiej powtórzyć dwukrotnie.

Imię (wymagane)

Adres email (wymagane)

Newsletter

  


Kamila
About Kamila 269 Articles
Moja przygoda rozpoczęła się kilka lat temu. Jeden niepozorny storczyk wywrócił moje parapety do góry nogami. Zanim dobrze się poznaliśmy, prowadziliśmy nieustanną walkę o przetrwanie. Po wielu miesiącach moje orchidee odetchnęły z ulgą. Tak, tyle trwało zanim się dobrze poznaliśmy. Swoje spostrzeżenia, notatki, uwagi zawarłam na stronach tego bloga, który stał się moją storczykową instrukcją obsługi.