Paphiopedilum

Paphiopedilu lub Sabotek, bo taka jest jego polska nazwa jest niezwykle eleganckim storczykiem. Rodzaj Paphiopedilum liczy około 100 gatunków i należy do podrodziny Cypripedioideae. Sabotek jest jednym z najpopularniejszych storczyków. Macie go w swojej kolekcji?

Pantofelek Wenus lub Sabotek, są to przyjęte w Polsce nazwy dla storczyka z rodzaju Paphiopedilum, który zaraz po hybrydach Phalaenopsis należy do najłatwiejszych w domowej hodowli.  Nie ma dużych wymagań, jednak należy pamiętać o dwóch istotnych elementach uprawy.

  • podłoże nie może być bardzo suche ani mocno wilgotne. Wystarczy co dwa dni zraszać podłoże, pamiętając, że idealna porą na zwilżanie podłoża jest ranek, gdyż w ciągu dnia nadmiar wody może wyparować.
  • drugim elementem uprawy jest coroczne przesadzanie Sabotka, gdyż zagęszczone podłoże może doprowadzić do obumarcia korzeni co wiąże się z utratą storczyka.
Mieszańce Paphiopedilum stworzono w XIX wieku

Sabotek nie potrzebuje intensywnego oświetlenia. Możemy hodować go zarówno na wschodnim jak i zachodnim parapecie.  Ze względu na wrażliwość korzeni Sabotka podlewamy co 3-4 dni w tygodniu. Musimy oczywiście dostosować podlewanie do warunków panujących w pomieszczeniu, tzn w zależności od wilgotności powietrza.

Kwiaty Paphiopedilum zazwyczaj przyjmują kolor brązowy lu zielonkawy. Oczywiście istnieją sabotki jednokolorowe, niestety ich występowanie jest bardzo rzadkie. Na kupno takiego storczyka nie mamy szans.

Nawożenie uzależnione jest od pory roku. Zimą nawozimy średnio co miesiąc, latem zaś co 2-3 miesiące a przesadzamy co roku maksymalnie co dwa lata.

Większość storczyków z rodzaju Paphiopedilum to storczyki pokojowe, więc werandowanie nie wchodzi w grę.

Zastanawiałam się ostatnio dlaczego mój Sabotek nie kwitnie. Mimo najszczerszych chęci, popełniłam kilka błędów i zamiast kwiatów mam pełno małych pseudobulw. Zmieniłam więc taktykę i liczę, że udami się doprowadzić mojego storczyka do ponownego kwitnienia. Z wielu poradników wiem, że nie jest  to łatwe zadanie.

A Wam się udało? Czy Wasze Paphioedilum zakwitło ponownie?

Imię (wymagane)

Adres email (wymagane)

Newsletter